Raport z podróży: Żywe sny z Caleą Zacatechichi
Dreamherb, lub Calea zacatechichi, to roślina używana przez szamanów azteckich z Meksyku, aby pomóc im poruszać się po świecie snów. Ta roślina dopiero niedawno wzbudziła moje zainteresowanie. Muszę przyznać, że długo „nie śniłam” i, o dziwo, też mnie to nie interesowało. Kiedy usłyszałam, jak przyjaciel opowiada mi o swoim „po prostu prawdziwym” doświadczeniu, z pościgami i pięknymi dziewczynami, nie mogłam sobie tego wyobrazić. Na tym blogu piszę o przygodach, które przeżyłam dzięki temu tajemniczemu meksykańskiemu ziołowi marzeń.
Problemy ze snem: pierwsza pomoc
Przez jakiś czas nie przejmowałam się marzeniami. Byłam szczęśliwa przez długi czas, kiedy szybko zasnęłam i nie budziłam się więcej niż raz. Ponieważ byłam kelnerką w barze i pracowałam na wieczorne zmiany, mój rytm snu był kompletnie zdezorientowany. W weekendy, a czasem kilka dni w tygodniu, słyszałam gwizd ptaków i widziałam, jak poranne światło oświetlało mi drogę do domu. Byłam śmiertelnie zmęczona, ale jednocześnie pełna adrenaliny po intensywnym życiu nocnym. Ja też nigdy nie byłam nocnym ptaszkiem i cały mój system błagał mnie, żebym zrobiła inaczej. Kiedy w końcu położyłam się w łóżku, nie mogłam znaleźć ciszy i spokoju, by zasnąć. Często zasypiałam przez kilka godzin w stanie półsenności i budziła mnie najmniejsza pogoda. Kiedy wstałam w środku dnia i poszedłam na śniadanie, nie czułam się wypoczęta. Jak być może wiesz, podczas snu przechodzimy przez różne etapy. Ludzie, którzy mają zaburzony rytm snu, nie przestrzegają już tego wzorca snu, który może drastycznie zmienić ich sen.
Zły sen i przekreślanie nocy wyraźnie wpłynęły na mój stan umysłu. Dużo łatwiej było mi się irytować i smucić z powodu najmniejszych rzeczy, przez które już mogłam wybuchnąć płaczem. Straciłam też pamięć, zapominałam kluczy, umówionego terminu, numeru telefonu, jak to nazywasz. Fizycznie też byłam mocno osłabiona, zadyszka i szybko zawroty głowy. Wszystko wskazuje na to, że brak snu ma katastrofalne skutki dla zdrowia. Ponieważ słuchałam swojego ciała, podjęłam kroki, aby to zmienić. Teraz mogę mówić o zdrowym rytmie snu. Nie robię już wieczornych zmian. Długo trwało, zanim moje ciało wyszło z tego zagubionego stanu. Minęło trochę czasu, zanim udało mi się położyć w łóżku około 22:00 z poczuciem, że mogę zasnąć. Aby zapewnić mi dodatkowe wsparcie, przez jakiś czas stosowałam olej CBD. Brałem to co noc w dużej dawce (15 kropli Cibiday Olej z Terpeny na Noc). Teraz mój wieczór składa się z ustalonego rytuału, co bardzo pomaga mi się uspokoić.
Czy masz też rytuał snu?
Dla mnie bardzo ważne jest, żebym wieczorem zjadła zdrowy i sycący posiłek. Zasypianie z burczącym żołądkiem jest dla mnie niemożliwe. Jeśli na przykład nadal jestem trochę głodna, zjadam mały kawałek ciemnej czekolady. Uwaga: dla niektórych działa to jak szlafmyca, dla innych może ponownie dodać energii, co utrudnia zasypianie. Dlatego zawsze jedz tylko mały kawałek.
Każdego wieczoru piję filiżankę usypiającej herbaty. Z biegiem czasu stałam się prawdziwym orzeszkiem herbacianym, jest tak zdrowa, smaczna i kojąca!
Calea zacatechichi nie jest ziołem, z którego chcesz zrobić herbatę każdego wieczoru. Kiedy wracam myślami do smaku, prawie muszę się zakrztusić. Na relaksującą herbatę piję np. Herbatę konopną CBD Dobranoc.
Dream Herb: Raport z podróży
Teraz, kiedy regularnie (zwykle wtedy) kładę się spać o 22:00 i wstaję wcześnie, częściej zdarza się, że pamiętam część snu. Chociaż nie mam zdolności zapamiętywania i po opowiedzeniu, jakie marzenia opowiadają o mnie niektórzy przyjaciele, wciąż regularnie przypominam sobie kilka szczegółów mojego snu (miało to miejsce nad morzem, było razem dużo ludzi). Przez chwilę obok mojego łóżka stał Dziennik Snów, w którym pilnie zapisywałam fragmenty swoich snów. To wskazówka dla zapominalskich marzycieli: pamiętaj o sobie jak najwięcej i zapisuj wszystko, co pamiętasz rano. Kiedy zasypiasz z takim zamiarem, wydaje się, że twój umysł dokłada dodatkowego wysiłku i może ci powiedzieć ogólnie, co stało się z tobą tej nocy. Postanowiłem jeszcze bardziej podnieść jakość swoich marzeń, wypróbowując Calea zacatechichi.
Zacatechichi w języku Azteków oznacza „gorzką trawę”. Wkrótce dowiedziałam się, że tak jest. Włożyłam wodę do ognia, wzięłam dużą łyżkę Dreamherb i podzieliłam na dwa kubki. Dodałam też świeżo zebrane oregano. W mojej ignorancji pomyślałam, że to dobry pomysł, aby nadać smakowi dodatkowy wymiar. Wzięłam też dużą łyżkę miodu, żeby wymieszać herbatę. Okazało się, że to czysty marnotrawstwo: przy pierwszym łyku mięśnie twarzy skurczyły się w grymasie czystego obrzydzenia. Mój przyjaciel wypluł wszystko z powrotem do swojej filiżanki i doszedł do wniosku, że niekoniecznie musi mieć dziś wieczorem interesujące sny. Słyszysz: Dreamherb nie jest dla mięczaków. Więc nie próbowałam nic z dodanego miodu i oregano. To było tak, jakby ciemny płyn w moim kubku nie chciał zniknąć. Kiedy byłem mniej więcej w połowie drogi, zaczęłam mieć mdłości. Przez chwilę musiałam pomyśleć o moim doświadczeniu ayahuasca, również tam napój miał niespotykany intensywny smak. Jeśli mam porównać te dwa, myślę, że Calea zacatechichi jest ukoronowaniem. Kiedy w końcu przełknęłam ostatnią kroplę, jedyne, co mogłam zrobić, to siedzieć nieruchomo na łóżku. Jeden zły ruch i wszystko znowu wyjdzie.
Potem wydarzyło się coś dziwnego: mój wzrok zaczął się trochę zachmurzać, dźwięki wydawały się coraz bardziej tłumić, a myśli kręciły się w niepowtarzalnych kierunkach. Chociaż było jeszcze trochę za wcześnie i właściwie nadal planowałam czytać lub rozmawiać, musiałam wczołgać się pod koc i zasnąć. Rzeczywiście, znalazłam się w świecie snów, który zostawił mi jasne obrazy.
We śnie polecono mi opiekować się smokiem. Rozmawiałam o tym niebezpiecznym zadaniu z kobietą, wydawało się, że była to wiedźma, która miała więcej informacji na temat tego mitycznego stworzenia. Powiedziała mi, że smok często przelatywał nad szczytami gór i zjadał owce. Moim zadaniem było „oswoić” smoka.
Jak w końcu spróbowałam tego i czy mi się udało, zapomniałam. Z papierosa zostało coś, co musiałam skręcić i podać smokowi, żeby go uspokoić ... W każdym razie obudziłam się z niespotykanym uczuciem, że przeżyłam coś magicznego i według mojego przyjaciela wyglądałam jak bardzo entuzjastyczne dziecko kiedy opowiadałam o swoich przygodach.
Czym jest Calea zacatechichi?
Calea zacatechichi jest spokrewniona ze słonecznikiem. Pierwotnie rośnie w Ameryce Środkowej, głównie w Meksyku i Kostaryce. Roślina pochodzi z Meksyku i ma tu długą historię stosowania. Na przykład Indianie Chontal z Oaxaca postrzegali tę roślinę jako halucynogen, który może pomóc im intensywniej śnić i nawiązać kontakt z bogami. To indiańskie plemię składa się z tak zwanych „wędrowców snów”, którzy wkraczają w ten tajemniczy podświadomy wymiar, z którego uczą się lekcji, które prowadzą ich do stanu jawy. Sztuka wywoływania snów za pomocą roślin psychoaktywnych nazywana jest też oniromancją. Oprócz tego zastosowania roślina była również wykorzystywana leczniczo przez rdzennych mieszkańców. Stosowano go przy dolegliwościach żołądkowych, biegunkach, gorączce i astmie. Chociaż potrzebne są dalsze badania, a nauka nie rozumie jeszcze pełnej skuteczności rośliny, pojawiły się pewne wyniki, które wskazują, że roślina rzeczywiście może pomóc w problemach jelitowych. Dostępne są również badania nad aktywnością rośliny jako halucynogenu, chociaż w ograniczonym zakresie. Jak dotąd wpływ substancji czynnych pozostaje w dużej mierze nieznany. Podejrzewa się, że za jego działanie odpowiadają głównie laktony seskwiterpenowe, kalejicyna i kalechromen. W 1986 roku przeprowadzono podwójnie ślepą próbę z kontrolą placebo. Grupa została podzielona na uczestników, którzy otrzymali Calea zacatechichi, uczestników, którzy otrzymali placebo i uczestników, którzy otrzymali Diazepam. Pierwsza grupa wyraźnie zgłosiła bardziej intensywne i żywe sny. (Źródło: Analiza psychofarmakologiczna rzekomej rośliny onirogennej: Calea zacatechichi. Mayagoitia L, Díaz JL, Contreras CM. J Ethnopharmacol. 1986 Dec; 18 (3): 229-43.)
Czy podobał Ci się ten artykuł i lubisz sam pisać? Zawsze szukamy osób, które podzielają naszą pasję do produktów naturalnych, którzy również potrafią przełożyć to na świetne teksty. Mamy za to interesującą nagrodę. Wyświetl wszystkie informacje dla pisarzy.